Jaki i gdzie?
Tak wygląda ten zabytek z zewnątrz:
Podpowiedź:
poz.1370 Zał. Nr 1 do obwieszczenia Nr 3/2010 Lubelskiego Konserwatora Zabytków w Lublinie z dnia 25.06.2010r. w sprawie wykazu zabytków wpisanych do rejestru zabytków ruchomych "A" województwa lubelskiego
Ten budynek wydaje mi się podobny... <hmmm>
Brawo Mieciu, myślę że to ten sam XIX wieczny spichlerz.
Miecio wie że ja wiem. A Ewa wie że tam "Podobiński" ślad zostawił.
Zbysiu, ja wiem że Ty wiesz :D Trzeba tylko księdzu podpowiedzieć, żeby powiększył ekspozycję. Może o dawne sprzęty gospodarskie lub pamiątki po dawnych właścicielach (chociaż ku temu prędzej widziałabym dawną rządcówkę). Wiesz może coś na temat zbiorów muzealnych w szkole?
O zbiorach w szkole nic mi nie wiadomo. Sporo można się dowiedzieć z pracy Pani Wiesławy Gruner
Wies została założona na prawie wołoskim pod koniec XV lub na początku XVI wieku.
Jaka wieś Bożenko? :D
Wieś w Polsce położona w województwie lubelskim, w powiecie tomaszowskim.
W tym budynku spędziłem mnóstwo czasu (w latach 60.). Z kolegą przeszukiwaliśmy strych, gdzie można było znaleźć mnóstwo ciekawych rzeczy - stare monety, banknoty, malowidła i inne. Był to bardzo tajemniczy budynek. Po zmroku na wszelki wypadek tam nie wchodziliśmy (nie, żeby zaraz się bać, o nie, tak tylko na wszelki wypadek...)
Gdzie to wszystko się potem podziało nie mam pojęcia.
Przez pewien czas funkcjonował tu nawet warsztat pszczelarski (mój tato wpadł w manię pszczelarstwa, która mu jednak dość szybko przeszła gdyż dojeżdżanie co kilka dni z Lublina w tamtych czasach nie było wcale proste). Pamiętam jak służyłem do napędzania wirówki, a do wiaderek lał się słodziutki miodek. Po takich czynnościach wyglądałem jednak jak potwór z bagien - cały spuchnięty od tych wrednych żądeł.
Wspomnień mnóstwo.
Jak to fajnie, że nawet taki praktycznie nieznany budynek stał się obiektem zagadki. Sosenko, dzięki wielkie. :)
Cieszę się Mieciu, że zagadka sprawiła Ci przyjemność i pozwoliła przenieść się w najpiękniejszy ze światów, świat dziecięcych zabaw. Zapewne po tych schodkach skradaliście się na pięterko i stryszek :D
Dziś nikt już nie pozwala się tam bawić, bo to ........z a b y t e k. Ksiądz probosz z dumą o nim opowiada i podkreśla, że dwa takie tylko na naszym terenie: w Krasnobrodzie (troszkę starszy) i w Tarnawatce drugi.
Wyobraźcie sobie jaki byłby piękny, gdyby zamiast tej falistości miał na dachu goncik.
Poczytać można o nim tutaj:
http://www.katalog.roztocze.org.pl/php/karta_obiektu.php?obiekt_id=2669
Jakos nie mogę się połapać, w jakiej miejscowości szukać tego budynku <hmmm>
Tarnawatka Jolu, niedaleko nowej plebani.