Forum dyskusyjne GTR

Fora otwarte => Z archiwum GTR => Wątek zaczęty przez: Artur Pawłowski w Czerwiec 15, 2010, 10:26:33 PM

Tytuł: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Artur Pawłowski w Czerwiec 15, 2010, 10:26:33 PM
Pracownicy telekomunikacji mają czasem niezłą fantazję... oto telefon, do którego trzeba przedzierać się przez wysokie trawy.... znajduje się na skraju Roztocza Środkowego... ale gdzie dokładniej?
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Drwalik w Czerwiec 15, 2010, 10:52:17 PM
 A czy działa ?  :dziwi:

Pozdrawiam Drwalik
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Mgiełka w Czerwiec 15, 2010, 11:07:45 PM
 <hahaha>
Mają ludzie wyobraźnię!
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Sosna w Czerwiec 16, 2010, 08:02:00 AM
Ten telefon stoi sobie nieopodal kaplicy p.w. św. Piotra i Pawła. Trzeba jednak wiedzieć, że on tam jest :D żeby go wypatrzeć.
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Piotrowski w Czerwiec 16, 2010, 08:04:23 AM
Mnie też on zawsze zadziwiał.
Pewnie działa ale kto by tam sprawdzał i w te chaszcze się pakował heh
A stan taki jak widzimy utrzymuje się od czasu kiedy go tam ustawiono. (patrz zdjęcie niżej)
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Artur Pawłowski w Czerwiec 16, 2010, 08:52:05 AM
Faktycznie, bez zmian. Pałętałem się w okolicy rezerwatu Wieprzec i trafiłem do wsi Wychody. Telefon znajduje się przy rozwidleniu szos, koło wspomnianej kaplicy.

CytatA czy działa ?

<hmmm> Kto wie... może działa. Musiałbym mieć kartę telefoniczną telekomunikacji, aby to sprawdzić, ale nie mam a kiosku obok brak...
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Piotrowski w Czerwiec 16, 2010, 08:55:52 AM
Taki typowy kiosk z gazetami to najbliżej w Zamościu jest, czyli gdzieś tak z 10 km od tej semi-budki  :P
Chociaż może w tym sklepie na przeciwko, pod drugiej stronie szosy mają karty.
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Cez w Czerwiec 16, 2010, 09:23:52 AM
Ach Kochani Wy moi interlokutorzy (czy mogę się do Was tak zwracać) !
Dlaczego Wasze domniemania nie sięgają dalej, głębiej? Dlaczego nie roztaczają  się,  aż po  dalekie horyzonty wyobraźni?
Onegdaj ludzie np. zakochani spotykali się ukrywając swoje uczucia przed wścibskimi za sosnami, dębami i innymi takimi miejscami. Pomniki tam nawet istnieją. Opisywaliście takie przypadki na forum.
A może i teraz jacyś zakochani korzystają z takich miejsc, ukrywają się przed zazdrosnymi mężami i wrednymi żonami w takich właśnie chaszczach. Jak miło wyznawać miłość, kiedy automat mówi ... "wrzuć monetę, wrzuć monetę ... "  Aha. Teraz są jakieś karty telefoniczne.
A może to jest dobre miejsce dla ... TW ?
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Artur Pawłowski w Czerwiec 16, 2010, 10:46:00 AM
TW? Być może.... trzeba powołać komisję śledczą!
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Piotrowski w Czerwiec 16, 2010, 11:27:29 AM
Heh
Zacni moi Przedmówcy zauważyć raczyć jednak nie zdołali innego faktu - jakże pozytywnego!
Wszak mimo upływu lat obiekt ów telekomunikacyjny stoi bez najmniejszej rysy, nie upstrzony sprayem, nie porąbany siekierą, nie skopany, nie pobity... nie opluty nawet!
A wszak niedaleko jest sklep spożywczy, gdzie ludność męska, miejscowa uzupełnia poziom alkoholu we krwi - i to obficie - o czym świadczy struktura gruntu pod sklepem, który onegdaj badałem - żużel z bardzo dużym udziałem kapsli po piwie.
Świadczy to niezbicie o tym, iż ludność tamtejsza ma niezwykle wysoki poziom kultury, nie osiągalny dla mieszkańców miast!  <brawo>
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Artur Pawłowski w Czerwiec 16, 2010, 11:33:08 AM
 <brawo> Tak jest!
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Cez w Czerwiec 16, 2010, 12:15:29 PM
A juści, a zaliż ! Choć...
A może dla owej ludności odległość takowa  ( od uroczyska podsklepowego do  obiektu naszego zainteresowania) jest po prostu nie do przeczołgania, znaczy się nie do pokonania? Może ów stan, jak go nazwałeś ładnie "nieosiągalny" jest tu właśnie przeszkodą?
Tytuł: Odp: Telefon
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Piotrowski w Czerwiec 16, 2010, 12:27:59 PM
Jednakowoż zawzdyż teza ta chwiejna ostać się pod naporem szkwału kolejnych argumentów nie może!
Aboć, wszak zważ, że rolnik to człek krzepki, by nie rzec najkrzepniejszy, i obalić go byle piwem globalnego browaru nie podobna, choćby i krzynkę wytrąbił.
A i wino klasy "Palikot", szkody w jego orientacji pionowej nie poczyni.
Dowodem na to są równe pasy pól, mimo że na podwójnym gazie traktorzyści wszak często jeżdżą.
Tako, z moich obserwacji wynika niezbicie, iż zmożonych do tego stopnia, iż czołgających się - na wsiach rzadko się widuje.
Acz nie powiem - czasem widuje się rzeczywiście!